| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Industria Kielce jest o kroczek bliżej od półfinału Ligi Mistrzów! Mistrzowie Polski pokonali w środę obrońców tytułu, SC Magdeburg, 27:26 (14:13). Cieniem na zwycięstwie kładzie się jednak kontuzja Michała Olejniczaka.
Bogdan Wenta wróci do piłki ręcznej! Wiemy, w jakiej roli
Obie drużyny spotkały się w finale ubiegłorocznej Ligi Mistrzów. Wtedy Magdeburg sięgnął po trofeum, ale wygrał dopiero w dogrywce. Teraz jedna z tych ekip w ogóle nie zagra w turnieju Final Four w Kolonii.
Hala przy Hali Legionów w Kielcach wypełniła się do ostatniego miejsca. Na trybunach znalazło się także miejsce dla dwóch zaskakujących gości. Środowy mecz oglądali na żywo mistrzowie skoków narciarskich: Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki.
Od początku spotkania oba zespoły stawiały mocną defensywę. Jako pierwsi złamali ją kielczanie, którzy po 10 minutach prowadzili 4:1. W tym momencie doszło jednak do poważnego osłabienia w szeregach gospodarzy. Dylan Nahi zobaczył czerwoną kartkę za faul na Gisli Kristjanssonie.
Strata Francuza nie wpłynęła demobilizująco na gospodarzy. Głównie dzięki skutecznej ofensywie (Alex Dujshebaev rzucił do przerwy pięć goli, w całym spotkaniu osiem) przewaga Industrii utrzymywała się i w szczytowym momencie osiągnęła cztery trafienia. Gdy w ataku coś się zacięło, zaczęły się mnożyć błędy w obronie. Magdeburg odrobił straty i na przerwę schodził z minimalnie niekorzystnym wynikiem (13:14).
Druga część spotkania długo toczyła się w myśl zasady "punkt za punkt". Na bohatera zaczął wyrastać Sergey Hernandez. Hiszpan obronił łącznie 11 z 38 rzutów graczy z Kielc. Trochę słabiej szło w środę pod tym względem Andreasowi Wolffowi (8/30).
Znakomita praca bramkarza Magdeburga sprawiła, że na osiem minut przed końcem obrońcy tytułu po raz pierwszy w spotkaniu wyszli na prowadzenie. To podziałało na zawodników Tałanta Dujszebajewa niczym płachta na byka. Industria szybko odwróciła wynik, a decydujący dla końcowego rezultatu rzut oddał Ivan Karacić.
Spotkanie zakończyło się niemiłym akcentem. Na trzy minuty przed końcem kontuzji kolana doznał Michał Olejniczak, gdy na Polaka wpadł po rzucie Felix Claar. Wyglądało to bardzo groźnie, a gracz Industrii opuścił parkiet na noszach.
Rewanż odbędzie się 1 maja w Niemczech. Turniej finałowy w Kolonii zaplanowano natomiast na 8 i 9 czerwca.
37 - 29
Aalborg Haandbold
24 - 27
Barca
28 - 27
Sporting CP
26 - 26
Veszprem HC
25 - 35
OTP Bank-Pick Szeged
35 - 29
Dinamo Bukareszt
30 - 31
Paris Saint-Germain HB
16:45
Fuechse Berlin
18:45
HBC Nantes
16:45
SC Magdeburg
18:45
OTP Bank-Pick Szeged